Specjalnie nie używam słowa „produkcja”. Jestem twórcą, a właściwie twórczynią 😉 i tak myślę o mojej pracy.
Tworzenie ceramiki to proces, który odbywa się w głównej mierze ręcznie – tu nie ma maszyn, taśmy produkcyjnej, 100%-owej powtarzalności. Pragnę moim odbiorcom pokazywać ile tworzenie ceramiki zajmuje czasu i energii. Staram się zapraszać za kulisy mojej pracy, odsłaniać zarówno jej blaski jak i cienie aby każdy mógł lepiej poznać proces i zrozumieć finalny efekt w postaci naczynia.

W mojej działalności i komunikacji szczerość, otwartość i przejrzystość są bardzo ważne.
Wierzę, że takie podejście buduje obustronne zaufanie – Ty wiesz jak pracuję, co mogę Ci zaoferować i jaką wartość ma moja ceramika. Ja natomiast zyskuję pewność, że doceniasz moje starania, ciężką pracę i szacunek do przedmiotów, które tworzę.

Bardzo chciałabym przyczynić się do propagowania rzemiosła i profesjonalnego rękodzieła w Polsce. Moimi działaniami chciałabym budować świadomość ceny, wartości i jakości tworzonych ręcznie przedmiotów.

Rozmowy o pieniądzach i zarabianiu są trudne. Szczególnie gdy finanse splatają się z twórczością i pracą kreatywną, którą zwykle trudno uchwycić i osadzić w ramach czasowych lub w tabelkach zysków i strat.

Jestem przekonana, że rozmowy o pieniądzach mają sens. Praca rzemieślnika czy rękodzielnika to praca jak każda inna – zasługuje na godziwe wynagrodzenie.
Owszem, my – twórcy często w naszej pracy realizujemy nie tylko zarobkowe potrzeby. Staramy się spełniać artystyczne ambicje i czerpiemy satysfakcję z naszych działań ale nie możemy ograniczać się tylko do tych wzniosłych, nieuchwytnych korzyści. Tak samo opłacamy rachunki i utrzymujemy rodziny.

Nie każdy odbiorca musi wiedzieć ile w cenie produktu zawartych jest kosztów – konkretnych złotówek, które musimy od razu odjąć z portfela i oddać komuś innemu: dostawcom materiałów, Państwu w formie podatku i ubezpieczenia, dostarczycielom prądu, wody, internetu, itp. Lista kosztów przy prowadzeniu działalności jest bardzo długa, a nasze wynagrodzenie to zaledwie maleńki procent z ceny, która widnieje przy produkcie.

Postanowiłam podzielić się w sposób szczery i przejrzysty informacją co dokładnie składa się na ostateczną cenę przedmiotu widocznego w moim sklepie.

Oczywiście miejscami są one orientacyjne, jednocześnie nierozerwalnie połączone z moim trybem, stylem oraz czasem pracy.

O ile w przypadku sklepów oferujących ten sam towar, działających na tych samych zasadach nie uciekniemy od porównań cen, kosztów i metod działania o tyle w przypadku rzemieślników i rękodzielników porównania nie mają sensu.

Jeśli pojawiła Ci się w głowie pokusa aby moje kalkulacje przyłożyć jak kalkę na ceny innych ceramików lub rzemieślników to od razu muszę uprzedzić, że ten pomysł nie ma racjonalnego uzasadnienia i nie uda się z takiego porównania wyciągnąć żadnych obrazowych wniosków.
Sytuacja poszczególnych twórców jest skrajnie odmienna – część z nas pracuje z domu gdy inni wynajmują ogromne pracownie. Jedni nie mają rodzin i oddają się pracy całymi dniami, a inni muszą cenić każdą minutę bez dzieci pod pachą 😉 Każdy twórca ma inne koszty, używa innych materiałów i technik, ma inne doświadczenie i tempo pracy.

Pamiętaj proszę, że moje wyliczenia są osadzone wyłącznie w moich realiach.

Wierzę, że dzielenie się dobrem ma głębszy sens dlatego 5% z dochodu z każdego sprzedanego produktu oddaję na szczytny cel. Kupując moją twórczość pomagasz mi wspierać inicjatywy społeczne. Co roku wybieram inną fundację, którą wspieram finansowo. W roku 2021 zebrane środki przekazuję na rzecz KTOZ – Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami